warzywa w ogrodzie

warzywa w ogrodzie

 

Moje warzywa – zielone serce ogrodu

Uprawa warzyw to dla mnie coś więcej niż tylko sposób na zdrowe jedzenie. To rytuał, pasja i bliski kontakt z naturą. Dzięki temu wiem, co jem, i mogę cieszyć się świeżymi, pełnymi smaku plonami od wczesnej wiosny do późnej jesieni.

Uprawa pod folią – ciepły azyl dla roślin

W mojej foliówce panuje mikroklimat, który pozwala roślinom rosnąć szybciej i dłużej owocować.

  • Pomidory – wysiewam wczesną wiosną, pikuję i przesadzam do foliówki, gdzie dojrzewają w pełnym słońcu.

  • Papryki – uwielbiają ciepło, więc foliówka to ich wymarzone miejsce.  Niestety nie rosną u mnie w gruncie. 

  • Ogórki szklarniowe – zapewniają świeże, chrupiące owoce przez całe lato. I bardzo mnie to cieszy.:)

  • Zioła – bazylia, rozmaryn, piołun, a nawet aromatyczne curry rosną tu w idealnych warunkach.

Ogród w pełnym słońcu

Na grządkach rosną warzywa, które najlepiej czują się w naturalnych warunkach:

  • Buraki i marchewka – z nimi jest różnie 🙂

  • Zielone liście – jarmuż, szpinak, rukola, roszponka, szczypiorek, czosnek niedźwiedzi i zwyczajny, pietruszka oraz sałata dostarczają nam witamin niemal przez cały rok.

  • Cukinia i dynia – rosną różnie w zależności od roku. Ich owoce wykorzystuję w kuchni na wiele sposobów, min. robię leczo, zapiekanki, placki, keczup. 

Naturalna uprawa i zbiór nasion

Uprawiam warzywa w sposób naturalny – bez chemii, wzbogacając glebę kompostem, granulowanym obornikiem i ściółkując roślinami takimi jak żywokost, pokrzywa czy ogórecznik.
Co roku zostawiam kilka roślin, sałaty, jarmuż, pietruszkę,  by zebrać z nich własne nasiona – to nie tylko oszczędność, ale i gwarancja, że moje warzywa są odporne i dostosowane do warunków mojego ogrodu.

Dzięki temu mój ogród jest zielony, zdrowy i pełen życia – a każdy posiłek smakuje jeszcze lepiej, kiedy wiem, że wszystkie składniki pochodzą prosto z mojej grządki.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.